Gregoriański hymn z IX wieku adresowany do Ducha Świętego. Oprócz użycia liturgicznego (w wielu wyznaniach chrześcijańskich) znalazł zastosowanie w VIII symfonii Mahlera…
(Kliknij na powyższy obraz; plik PDF z nutami otworzy się lub „ściągnie”, zależnie od ustawień Twojej przeglądarki)
1. O Stworzycielu Duchu, przyjdź, Nawiedź dusz wiernych Tobie krąg, Niebieską łaskę zesłać racz, Sercom co dziełem są Twych rąk.
1. Veni, Creator Spiritus, Mentes tuorum visita, Imple superna gratia, Que tu creasti pectora.
2. Pocieszycielem jesteś zwan, I Najwyższego Boga dar, Tyś namaszczenie naszych dusz, Zdrój żywy, miłość, ognia żar.
2. Qui diceris Paraclitus, Altissimi donum Dei, Fons vivus, ignis, caritas, Et spiritalis unctio.
3. Ty darzysz łaską siedmiokroć, Bo moc z prawicy Ojca masz, Przez Ojca obiecany nam, Mową wzbogacasz język nasz.
3. Tu septiformis munere, Digitus paternae dexterae, Tu rite promissum Patris, Sermone ditans guttura.
4. Światłem rozjaśnij naszą myśl, W serca nam miłość świętą wlej, I wątłą słabość naszych ciał, Pokrzep stałością mocy twej.
Nieznanego autora kolęda angielska z około XVI wieku.
(Kliknij na powyższy obraz; plik PDF z nutami otworzy się lub „ściągnie”, zależnie od ustawień Twojej przeglądarki)
God rest ye merry, gentlemen Let nothing you dismay Remember, Christ, our Saviour Was born on Christmas day To save us all from Satan’s power When we were gone astray
O tidings of comfort and joy, Comfort and joy O tidings of comfort and joy
Tłum. Bartosza Kuriaty
Niech Bóg dziś pokój ześle wam, niech otrze wszelką łzę, bo Chrystus nasz Zbawiciel narodził dzisiaj się, by wyrwać nas z szatana rąk, by zgładzić zło i śmierć.
O, błogosławiona słodka wieść, Radosna wieść, O, błogosławiona słodka wieść.
In Bethlehem, in Israel, This blessed Babe was born And laid within a manger Upon this blessed morn The which His Mother Mary Did nothing take in scorn
O tidings …
W Betlejem w judzkiej ziemi Syn Boży zrodził się. Pałacem Jego stajnia, Posłaniem siano mdłe. O Mario, Tyś przyjęła Wraz z Synem wzgardę znieść.
O, błogosławiona…
From God our Heavenly Father A blessed Angel came; And unto certain Shepherds Brought tidings of the same: How that in Bethlehem was born The Son of God by Name.
O tidings …
Wtem z nieba wysokości Na ziemię anioł zszedł. Pasterzom się ukazał I przestraszonym rzekł: W Betlejem narodzony W stajence Boży Syn.
O, błogosławiona…
„Fear not then,” said the Angel, „Let nothing you affright, This day is born a Saviour Of a pure Virgin bright , To free all those who trust in Him From Satan’s power and might.”
O tidings …
Nie bójcie się pasterze, Zwiastuję radość wam, Dziś dany wam Zbawiciel, A jest nim Mesjasz Pan. Wyzwolić przyszedł lud swój, Odkupić ludzki stan.
O, błogosławiona…
The shepherds at those tidings Rejoiced much in mind, And left their flocks a-feeding In tempest, storm and wind: And went to Bethlehem straightway This blessed Babe to find.
O tidings …
Pasterze pełni wiary Ruszyli naprzód wraz, Nie bacząc na swe trzody, Na śnieg, na mróz i wiatr, Pobiegli do Betlejem, By pokłon Panu nieść.
O, błogosławiona…
But when to Bethlehem they came Where our dear Saviour lay, They found Him in a manger, Where oxen feed on hay His mother Mary kneeling down, Unto the Lord did pray.
O tidings …
Gdy przyszli do Betlejem, Tam w stajni leżał Pan. Otoczon bydlętami, We żłobie tron swój miał. A matka Jego, Maria, Modliła się, gdy spał.
O, błogosławiona…
Now to the Lord sing praises, All you within this place, And with true love and brotherhood Each other now embrace; This holy tide of Christmas All other doth efface.
O tidings …
Pochwalmy Pana pieśnią, Oddajmy Bogu cześć, Miłości przykład braciom, I pokój spieszmy nieść. Niech święty Narodzenia czas Zwycięża wszelki grzech.
O, błogosławiona…
Ciekawe jest wykonanie a capella zespołu Pentatonix:
Chorał pochodzi z Bachowskiej „Pasji wg św. Mateusza” („Matthäus-Passion” BWV 244) – „O, Haupt voll Blut und Wunden”. Melodia tego chorału w różnych tonacjach, z różnym tekstem i o różnych harmonizacjach przewija się w całym wielkim oratorium kilkukrotnie.
Nie odważyłem się głęboko ingerować w wielkie dzieło Bacha, dołożyłem tylko najniższy głos, pewne dźwięki przeniosłem właśnie do niego (gdy ich rozpiętość na klawiaturze sprawiała kłopoty), jednak w kilku miejscach nieco zmieniłem dźwięki w akordach.
Zamieszczam słowa polskie i oryginalne niemieckie, przy czym poza ogólną tematyką słowa w obu językach nie mówią tych samych treści.
(Kliknij na powyższy obraz; plik PDF z nutami otworzy się lub „ściągnie”, zależnie od ustawień Twojej przeglądarki)
Chorał „O, Haupt voll Blut und Wunden” w świetnej interpretacji Tölzer Knabenchor wraz z Hofkapelle München (dyr. Christian Fliegner):
O, Głowo uwieńczona cierniami, pełna ran. Ach, jakżeś krwią zbroczona, jak strasznie cierpi Pan. O Głowo mego Boga, pokłony składam ci. Tyś sercu memu droga, bądź pozdrowiona mi.
O Haupt voll Blut und Wunden, Voll Schmerz und voller Hohn, O Haupt, zum Spott gebunden Mit einer Dornenkron; O Haupt, sonst schön gezieret Mit höchster Ehr’ und Zier, Jetzt aber höchst frech verhönet: Gegrüßet sei’st du mir!
Nim cię, o święta Głowo, na krzyżu zwiesił Bóg, nim rzekł ostatnie słowo, że zwyciężony wróg, katuszy poniósł wiele, okrutny znosił ból, na duszy i na ciele, wszechświata cierpiał Król.
Du edles Angesichte, Davor sonst schrickt und scheut. Das große Weltgewichte, Wie bist du so bespeit! Wie bist du so erbleichet! Wer hat dein Augenlicht, Dem sonst kein Licht nicht gleichet, So schändlich zugericht?
Sam swe wyciągnął ręce, na krzyż je rozpiąć dał, jakby, choć w srogiej męce, grzesznika objąć chciał. Na tych, co z Niego szydzą, spojrzenie słodkie śle, przebacza, bo nie wiedzą, że sami czynią źle.
Die Farbe deiner Wangen, Der roten Lippen Pracht Ist hin und ganz vergangen; Des blassen Todes Macht Hat alles hingenommen, Hat alles hingerafft, Und daher bist du kommen Von deines Leibes Kraft.
Do łask łotra przyjmuje, Janowi Matkę swą poleca i mianuje też Matką wszystkich Ją. I pragnie, tęskni, woła: „Już wykonało się!”. O Jezu, któż nie zdoła, żałować, widząc Cię!
Was du, Herr, hast erduldet, Ist alles meine Last; Ich, ich hab’ es verschuldet, Was du getragen hast. Schau her, hier steh’ ich Armer, Der Zorn verdienet hat; Gib mir, o mein Erbarmer, Den Anblick deiner Gnad!
Sam swe wyciągnął ręce, na krzyż je rozpiąć dał, jakby, choć w srogiej męce, grzesznika objąć chciał. Na tych, co z Niego szydzą, spojrzenie słodkie śle, przebacza, bo nie wiedzą, że sami czynią źle.
Ich will hier bei dir stehen, Verachte mich doch nicht! Von dir will ich nicht gehen, Wenn dir dein Herze bricht; Wenn dein Haupt wird erblassen Im letzten Todesstoß, Alsdann will ich dich fassen In meinen Arm und Schoß.
Tyś dla mnie cierpiał Panie, jam winien, Boże, ja. O Jezu, me kochanie, jak wielka miłość Twa! A cóż mi czynić trzeba, by spłacić długi swe? Tyś Stwórcą ziemi, nieba, a ja stworzenie Twe!
Ich danke dir von Herzen, O Jesu, liebster Freund, Für deines Todes Schmerzen, Da du’s so gut gemeint. Ach gib, dass ich mich halte Zu dir und deiner Treu’ Und, wenn ich einst erkalte, In dir mein Ende sei!
Cóż Ci za miłość Twoją, za poświęcenie dam? Wszak nic własnością moją, od Ciebie wszystko mam! Nie gardź mym sercem Zbawco, racz w ranie swej je skryć i krwią, łask wszelkich, Dawco, chciej winy jego zmyć!
Wenn ich einmal soll scheiden, So scheide nicht von mir; Wenn ich den Tod soll leiden, So tritt du dann herfür; Wenn mir am allerbängsten Wird um das Herze sein, So reiß mich aus den Ängsten Kraft deiner Angst und Pein!
Erscheine mir zum Schilde, Zum Trost in meinem Tod, Und lass mich sehn dein Bilde In deiner Kreuzesnot! Da will ich nach dir blicken, Da will ich glaubensvoll Dich fest an mein Herz drücken. Wer so stirbt, der stirbt wohl.
(Kliknij na powyższy obraz; plik PDF z nutami otworzy się lub „ściągnie”, zależnie od ustawień Twojej przeglądarki)
Ogrodzie Oliwny, widok w tobie dziwny! Widzę Pana mego, na twarz upadłego. Tęskność, smutek, strach Go ściska, Krwawy pot z Niego wyciska. Ach, Jezu mdlejący, prawieś konający!
Kielich gorzkiej męki z Ojca Twego Ręki. Ochotnie przyjmujesz, za nas ofiarujesz. Anioł Ci się z nieba zjawia, O męce z Tobą rozprawia, Ach, Jezu strwożony, przed męką zmęczony!
Uczniowie posnęli, Ciebie zapomnieli, Judasz zbrojne roty stawia przede wroty I wnet do Ogrójca wpada z wodzem swych zbirów gromada. Ach, Jezu kochany, przez ucznia sprzedany!
Chociaż ze swym ludem obalony cudem, Judasz z ziemi wstaje: „Jezusa wydaję”. Dopiero się nań rzucają, Więzy, łańcuchy wkładają. Ach, Jezu pojmany, za złoczyńcę miany!
W domu Annaszowym, arcykapłanowym. W twarz pięścią trącony, upada zemdlony! Kajfasz Go w zdradzie pyta, A za bluźniercę poczyta. Ach, Jezu zelżony, od czci odsądzony!
Wnet jak niegodnego prawa ojczystego Wiodą Marii Syna przed sąd poganina. Tam nań potwarze rzucają, O stracenie nalegają. Ach, Jezu zhańbiony, jak łotr obwiniony!
Piłat bojaźliwy i niesprawiedliwy. Żydom ustępuje, Jezusa skazuje. Najpierw na ubiczowanie, Potem na ukrzyżowanie. Ach, Jezu wzgardzony, na śmierć osądzony!
Nie wyrok Piłata skazał Zbawcę świata. Na śmierć tak hańbiącą, upokarzającą. Grzechy moje to sprawiły, Że do krzyża Go przybiły. Ach, Jezu, ma wina – męki Twej przyczyna!
Bożonarodzeniowa ukraińska piosenka „proszalna” – „gospodarzu, daj trochę pieniążków!…”, śpiewana w Щедрий вечір (Szczedryj wieczyor).
Autorem pierwszej artystycznej wersji (chóralnej) jest Mykoła Łeontowycz, a ukraińska diaspora zaniosła ją aż do Stanów Zjednoczonych.
Tam zyskała całkiem nowe słowa (jest kilka wersji tekstu, tu zamieszczam chyba najpopularniejszą autorstwa Petera J. Wilhousky’ego), słowa wprawdzie związane z Bożym Narodzeniem (‚carol’ = ‚kolęda śpiewana’), jednak niebędące tłumaczeniem ludowego tekstu ukraińskiego.
Jest to dziś jedna z najpopularniejszych pieśni bożonarodzeniowych w USA i nie tylko. Znana z licznych wykonań w dziełach kultury, śpiewały ją muppety Jima Hensona, słyszymy ją także w okołokościelnych scenach „Kevina samego w domu”.
Tym razem zamieszczam moje opracowanie w formie nagrań na trzech różnych organach wirtualnych Piotra Grabowskiego (poczytaj tutaj).
Przyznaję, że skróciłem melodię, chciałem zaprezentować jej potencjał…
Organy z kościoła pw. św. Jana Kantego w Krakowie: