Chyba każdy, kto to czyta, jest „zmuszony” do pisania dokumentów za pomocą Worda. Zresztą niekoniecznie tylko tego edytora. Paradoksalnie odkąd pojawiły się tego rodzaju cuda, jak programy edytorskie, liczba pisanych publikacji wzrosła lawinowo, jednak ich poziom edytorski jest niski.
Word po prostu czasem nas przeraża…
I po to, by podnieść poziom dokumentów tworzonych w pracy, w domu, w redakcji gazety osiedlowej lub parafialnej — postanowiłem już wiele lat temu napisać poradnik w postaci książkowej, a teraz w postaci „blogerskiej”.
Pytanie na zachętę: jak to się stało, że już tu, w powyższych akapitach, użyłem PRAWDZIWYCH znaków cudzysłowu „ oraz ”, a nie typowych (takich z klawiatury) znaków ” „? Dlaczego w akapicie poprzednim kreska myślnika jest taka długa [—], a nie taka krótka, jak ta z klawiatury: – ?
To wszystko jest wyjaśnione tutaj. Zapraszam do lektury i do korespondencji ze mną na temat poradnika.